25 czerwca 2025 roku zapisze się w historii grubą czcionką. O godzinie 8:31 czasu polskiego rakieta Falcon 9 firmy SpaceX uniosła w przestrzeń kosmiczną kapsułę Crew Dragon z polskim astronautą na pokładzie. Sławosz Uznański-Wiśniewski – inżynier, naukowiec, pionier – stał się pierwszym Polakiem na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
To nie jest tylko spektakularny lot. To symboliczny powrót Polski do wyścigu o przyszłość.
– Blisko dwa pokolenia czekały na ten moment – aż Polska wróci do udziału w badaniach i rozwoju technologii kosmicznych – mówi minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.
Polska nie patrzy już w gwiazdy z dołu. Lecimy razem z nimi.
Misja IGNIS to pierwsza w historii Polski rządowa misja naukowo-technologiczna na ISS. Ale to coś więcej niż tylko miejsce w statystyce. To 13 polskich eksperymentów naukowych: od sztucznej inteligencji testowanej w mikrograwitacji, przez komunikację opartą na falach mózgowych, po mikroglony, które mogą odmienić przyszłość medycyny.
– Eksploracja kosmosu to nie abstrakcja – to konkretny wpływ na nasze życie tu, na Ziemi – podkreśla minister Paszyk.
To także pierwszy w historii wspólny lot astronautów z Polski, Węgier i Indii – symbol nowego sojuszu państw, które wchodzą do kosmicznej ligi nie z przeszłością, a z przyszłością.
Misja przyszłości. Misja dla pokoleń
20% czasu misji poświęcono na edukację. IGNIS to iskra dla młodych, którzy już dziś w szkołach w całej Polsce śledzą lot polskiego astronauty, łączą się z nim na żywo i uczą się o kosmosie z pierwszej ręki.
– Te spotkania mają nie tylko przybliżyć kosmos, ale przede wszystkim zainspirować nowe pokolenia do odkrywania nauki poprzez pasję – mówi Krzysztof Paszyk.
To nie koniec. Po powrocie z orbity ruszy program „Zostań kosmicznym inżynierem”, a do szkół trafią dziesiątki lekcji opartych na doświadczeniach z ISS.
Polska współtworzy przyszłość
Nie jesteśmy już tylko odbiorcą technologii. Jesteśmy ich twórcą. Nie oglądamy misji – jesteśmy jej częścią.
– Polska nie tylko uczestniczy w nowoczesnych technologiach – staje się ich współtwórcą – mówi minister. „To dowód na to, że jesteśmy gotowi. Mamy astronautę. Mamy naukę. Mamy technologię.”
To nie koniec historii. To początek
Misja IGNIS to nie tylko spektakularny lot – to dowód, że Polska potrafi inwestować z odwagą i wizją. Że potrafimy myśleć o przyszłości nie w perspektywie tygodni czy wyborczych sondaży, ale dekad i pokoleń.
To symbol państwa nowoczesnego, które nie boi się ambitnych projektów i rozumie, że technologie kosmiczne to nie koszt – to inwestycja w bezpieczeństwo, innowacje i gospodarkę.
Dzięki tej misji Polska nie tylko wraca na mapę światowej nauki i technologii. Zaczynamy ją współtworzyć. Z myślenia reaktywnego przechodzimy do strategicznego. Z roli odbiorcy – do roli twórcy.
To moment, który pokazuje, że odważna polityka rozwojowa działa. Że kiedy państwo stawia na naukę, edukację i nowoczesność – zyskują wszyscy.