Polska właśnie odniosła jedno z największych zwycięstw w relacjach rolno-spożywczych z Chinami. Dzięki podpisanemu w Warszawie porozumieniu między ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Stefanem Krajewskim a wiceministrem Generalnej Administracji Celnej ChRL Zhao Zenglianem, otwiera się ponownie rynek Państwa Środka dla polskiego drobiu.
Kluczowe jest uznanie przez stronę chińską zasady regionalizacji. Mechanizmu, który zabezpiecza polski eksport przed całkowitym zamrożeniem w przypadku lokalnych ognisk chorób drobiu. Oznacza to stabilność i przewidywalność dla producentów, którzy od lat są liderami w Europie. Polska z ponad 20-procentowym udziałem w unijnej produkcji drobiu jest największym producentem w UE.
– To efekt wielomiesięcznych i trudnych negocjacji z władzami chińskimi. Wspólnie z ministrem Zhao Zenglianem ustaliliśmy, że wysyłki polskiego mięsa drobiowego z uwzględnieniem zasady regionalizacji zostaną wznowione w najkrótszym możliwym terminie – podkreślił minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski.
W latach największych sukcesów polski eksport mięsa drobiowego do Chin osiągał poziom nawet 55 mln euro. Dziś, przy jeszcze większym potencjale produkcyjnym, otwarcie chińskiego rynku staje się szansą na kolejną falę sukcesów.
– Jestem przekonany, że wznowienie eksportu mięsa drobiowego – naszego sztandarowego produktu eksportowego – przyczyni się do równoważenia polsko-chińskiej wymiany handlowej, której saldo jest obecnie niekorzystne dla strony polskiej – dodał minister Krajewski.
To porozumienie to nie tylko szansa gospodarcza. To również wzmocnienie pozycji Polski na globalnej arenie rolno-spożywczej. Pokazuje, że polska dyplomacja potrafi skutecznie wywalczyć korzystne rozwiązania w rozmowach z jedną z największych gospodarek świata. To także sygnał dla innych rynków – Polska jest partnerem poważnym, konsekwentnym i zdolnym do negocjacyjnych sukcesów.
Co więcej, rozmowy z chińską administracją otworzyły perspektywy uruchomienia eksportu polskiej wołowiny, kolejnego strategicznego produktu.
Podpisane porozumienie to przełom. Daje polskim producentom realne bezpieczeństwo, a Polsce mocniejszą pozycję w globalnym handlu żywnością.