388 głosów „za”. Tylko 28 „przeciw”. Sejm powołał Instytut im. Wincentego Witosa. To nie kolejna państwowa tabliczka na drzwiach. To akt odwagi i sprawiedliwości – politycznej, historycznej i symbolicznej. Zainicjowany przez Polskie Stronnictwo Ludowe, mówi jedno: czas oddać głos tym, którzy przez dekady milczeli.
W świecie, gdzie historia coraz częściej staje się orężem w bieżących wojnach, Instytut Witosa przywraca znaczenie pracy, uczciwości i wspólnoty. To znak, że Polska lokalna i wieś odzyskują sprawczość, szacunek i należne miejsce w opowieści o naszej przyszłości.
Instytut z misją. Dla Ciebie
Siedziba w Warszawie, finansowanie z budżetu państwa i funduszy unijnych. Ale to nie pomnik. To żywe centrum edukacji, badań i działań – dla młodzieży, nauczycieli, samorządów. Dla tych, którzy budują Polskę codziennym wysiłkiem.
W planach m.in.:
- badania nad historią ruchu ludowego i samorządności,
- programy edukacyjne i stypendia,
- wystawy, konferencje, cyfryzacja archiwów,
- opieka nad szkołami i miejscami pamięci związanymi z Witosem.
To przestrzeń, która oddaje głos przemilczanym. Ale też działa tu i teraz.
Nowe szanse dla lokalnych firm i regionów
Instytut to konkret: 1,5–2 mln zł rocznie w zamówieniach dla sektora MŚP. To wsparcie turystyki historycznej – zwłaszcza wokół Wierzchosławic – i potencjalny wzrost dochodów lokalnych gospodarek o 2–5 mln zł rocznie.
Nie nostalgia. Odpowiedzialność
– Witos to nie przeszłość. To plan na przyszłość – powiedział poseł-sprawozdawca Wiesław Różyński.
I trudno się z nim nie zgodzić. Instytut Witosa to nie gest. To pytanie: czy potrafimy wychować nowe pokolenie liderów, którzy usłyszą Polskę całą – nie tylko głośną?
Polityka, która przywraca godność
To także symbol obchodów 130-lecia ruchu ludowego. Ale nie chodzi o rocznicę – chodzi o wartości: odpowiedzialność, pracowitość, szacunek do ziemi i ludzi.
Wieś to nie tło. To scena.
„Witos nie czekał na lepsze czasy. On je tworzył.”
To hasło to nie tylko motto Instytutu. To wezwanie. Do działania. Do wiary w Polskę, która nie chce być wielka tylko z nazwy, ale z ducha.
Instytut Witosa będzie takim miejscem. I wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek …