Wzywamy pana premiera, aby do 2030 r. 50 proc. polskiej energii było wytwarzanej z odnawialnych źródeł. To sprawi, że będziemy mieli tańszy prąd, czyste środowisko i zdrowsze powietrze – podkreślili w Sejmie ludowcy.
– Plan polityki energetycznej przygotowany przez PiS jest tylko zbiorem obietnic i nie ma w nim żadnych odważnych propozycji – ocenił w środę na konferencji prasowej przewodniczący sejmowej komisji ds. rozwoju OZE, Mieczysław Kasprzak. Odniósł się w ten sposób do przyjętej we wtorek rządowej uchwały ws. polityki energetycznej Polski do 2040 r.
Poseł PSL przypomniał, że Polska zobowiązała się w unijnym pakiecie energetycznym do zwiększenia udziału OZE do 15 proc. w 2020 r. – Wyszło 13 proc. i trzeba będzie płacić karę za niezrealizowanie zobowiązań – przypomniał Mieczysław Kasprzak.
💬 Rząd przedstawił wreszcie plan energetyczny dla Polski do 2040 r. Dobrze, że on powstał. Źle, że jest jedynie zbiorem obietnic. Brakuje wizji i odważnych działań, a one w polskiej energetyce są dziś niezbędne. Potrzeba konkretnych działań.
— 🍀 PSL (@nowePSL) 3 lutego 2021
🍀@KasprzakMiecz
📍Sejm pic.twitter.com/ww8MkRW279
Poseł Kasprzak wskazał też bark wparcia dla energetyki prosumenckiej – czyli wszystkich, którzy chcą w przydomowych ogródkach czy na dachach tworzyć małe elektrownie fotowoltaiczne.
ℹ️ Czytaj więcej → PiS zablokowało OZE. Polsce grożą miliardowe kary
– Ludziom należy dać możliwość, żeby mogli dla siebie produkować tanią energię. Energia w tym roku podrożała znacznie, a przy takich założeniach energetycznych będzie jeszcze droższa – podkreślił Mieczysław Kasprzak.
Obecny na konferencji poseł Dariusz Kurzawa wskazał, że premier Mateusz Morawiecki uczynił Polskę liderem, jeśli chodzi o sprowadzanie węgla z Rosji, a zielonej energii przede wszystkim z Niemiec.
– Zamiast produkować zieloną energię tutaj, u nas, i ułatwiać Polakom jej produkcję na własne potrzeby i na potrzeby rynku, importujemy zieloną energię z Niemiec – podkreśli ze zdziwieniem Dariusz Kurzawa.
Rzecznik prasowy PSL Miłosz Motyka zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego z apelem, by poddał pod dyskusję w Sejmie strategię polityki energetycznej Polski do 2040 roku. Podkreślił, że polityka energetyczna państwa powinna być ukierunkowana na poprawę trzech wskaźników: stanu gospodarki, zdrowia i życia obywateli oraz środowiska.
ℹ️ Czytaj również → Ludowcy proponują Pakt dla Zielonej Energii
– Strategia przygotowana przez rząd, żadnego z tych wskaźników nie poprawia – powiedział Miłosz Motyka.
Nie ma jednoznacznych inwestycji w odnawialne źródła energii. Rząd nie stawia na inwestycje w Polsce, rząd stawia dalej na sprowadzanie energii z zagranicy, wobec czego nie poprawi się stan środowiska, nie poprawi się jakość powietrza – wskazał rzecznik PSL.
💬 Jeszcze niedawno @mblaszczak obiecywał embargo na rosyjski węgiel. Dziś możemy pogratulować premierowi @MorawieckiM za uczynienie Polski liderem w sprowadzeniu go zza wschodniej granicy. Gdzie to embargo, panowie z @pisorgpl?
— 🍀 PSL (@nowePSL) 3 lutego 2021
🍀@KurzawaDariusz
📍Sejm pic.twitter.com/dSGCApvVNZ
Dodał, że najważniejszy czynnikiem, który rządzący powinni mieć na swoim względzie przy tworzeniu strategii energetycznej jest zdrowie.
– Oddychamy najgorszym powietrzem w Europie. Zabija nas smog, mamy 45 tys. zgonów rocznie spowodowanych zanieczyszczeniem powietrza – podkreślił Miłosz Motyka.