Skip to main content

Partia rządzącą zablokowała uchwałę PSL dotyczącą upamiętnienia ofiar zbrodni OUN-UPA na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Po raz kolejny PiS kosztem pamięci historycznej chce przypodobać się Ukrainie.

 

PSL złożyło w czerwcu w Sejmie projekt uchwały ws. ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci o Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP. Ludowcy podkreślili w niej, że „zorganizowany i masowy wymiar zbrodni wołyńskiej ma charakter czystki etnicznej i ludobójstwa”, a w latach 1942-1945 na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej „ofiarą zbrodni padło ponad 100 tysięcy niewinnych Polek i Polaków, również dzieci”. Także dla polskich historyków rzeź wołyńska była ludobójczą czystką etniczną.

PiS ten projekt odrzucił. To kolejny raz kiedy ta partia, wbrew interesom Polski, próbuje przypodobać się Ukrainie. To dzięki milczącemu przyzwoleniu europosłów PiS Polskę może zalać tania żywność z Ukrainy, co postawi polskich rolników w dramatycznej sytuacji.

Zdaniem polityków PSL dla „doraźnego celu, jakim są dobre relacje z Ukrainą, nie można handlować pamięcią po zamordowanych rodakach i zgadzać się na niekorzystne rozwiązania gospodarcze”.

– 11 lipca przypada kolejna rocznica apogeum zbrodni ludobójstwa na Wołyniu. 74 lata temu w niedzielę, banderowcy zaatakowali 160 polskich osiedli, w tym 7 kościołów, mordując modlących się tam Polaków – przypomniał Piotr Zgorzelski poseł PSL. – Okrucieństwo, które towarzyszyło tamtym wydarzeniom, nie ma odzwierciedlenia w przeszłości ani w przyszłych wydarzeniach – zaznaczył. Jak podkreślił, Polacy powinni szczególnie pamiętać, że ta zbrodnia, choć udokumentowana, „nie jest odpowiednio uszanowana na Ukrainie”.

Ludowców bulwersuje fakt, że przy całkowitym milczeniu władz w Kijowie i Warszawie powstają w miastach ukraińskich pomniki Stepana Bandery. Jego imieniem nazywane są ulice i place, odbywają się marsze gloryfikujące „bohaterstwo” UPA, wydawane są publikacje negujące udział UPA w mordach na Polakach.

Według Ludowców zakłamywanie własnych relacji nigdy nie idzie w parze z budowaniem dobrosąsiedzkich relacji. PSL przypomina, że „pomordowani na Wołyniu Polacy czekają na godne upamiętnienie ofiar”.

Polskie Stronnictwo Ludowe wyraża także szczególne uznanie i wdzięczność tym Ukraińcom, którzy często z narażaniem własnego życia ratowali i pomagali swym polskim sąsiadom.