Skip to main content

Wychodzą na jaw kolejne bulwersujące przypadki odbierania 500+ matkom samotnie wychowującym dzieci. PiS udaje, że problemu nie ma. Rozwiązaniem problemu byłaby propozycja ludowców, czyli wprowadzenie zasady „Złotówka za złotówkę”. Komisja zajmie się dzisiaj propozycją PSL.

Mimo zapowiedzi premier Beaty Szydło program 500+ nie objął wszystkich dzieci. PiS nie tylko nie spełnił swojej obietnicy, ale i pozostawił dużą grupę zrozpaczonych rodziców samych sobie. Najmocniej uderzyły w samotne matki. Jeden z najbardziej bulwersujących przykładów dotyczy pani Anny, matki 5 letniej Nikoli. Zatroskana o los swojej pociechy poszła do pracy, mimo przysługujących jej zasiłków. Przez to przekroczyła próg dochodowy o… 2 zł. W rezultacie straciła całe świadczenie.

Historię pani Anny opisał Super Express. Co alarmujące, takich sytuacji jest znacznie więcej. Cierpią przez to najmłodsi. Wcześniej opinię publiczną zbulwersował innej matki, która przekroczyła próg dochodowy o 7,82 zł. Sztywny próg, którego tak zawzięcie broni PiS uderza w najuboższe rodziny.

– Niedopuszczalne jest, że już niewielkie przekroczenie progu dochodowego uniemożliwia przyznanie rodzinie 500 zł na dziecko. Apelujemy do rządu PiS o wprowadzenie do programu 500+ zasady „Złotówka za złotówkę”. Dzięki niej dodatkowe 400 tys. polskich rodzin dostanie pieniądze na dzieci – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

PSL od początku popierał pomoc rodzinom w postaci programu 500+. Jednocześnie zwracał jednak uwagę na opisany problem – nieznaczne nawet przekroczenie progu dochodowego odbiera potrzebującym świadczenia. Rozwiązaniem tej sytuacji jest propozycja ludowców, czyli wprowadzenie zasady „Złotówkę za złotówkę”. Działa ona już z sukcesami w polityce rodzinnej. Wprowadził ją Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

Ludowcy w tej sprawie złożyli swój projekt w Sejmie. Dzisiaj odbędzie pierwsze czytanie projektu na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Dzięki wprowadzeniu rozwiązania proponowanego przez PSL nawet 400 tys. potrzebujących rodzin zostałoby wspartych świadczeniem.

Czym właściwie jest „Złotówka za złotówkę”? Dzięki niej przekroczenie kryterium dochodowego uprawniającego do wsparcia finansowego od państwa nie oznacza automatycznie jego utraty. Przykład? Jeśli rodzina przekroczy próg dochodowy o 50 zł, nie traci całego świadczenia, tylko jest ono pomniejszane o te 50 zł.

Rząd problemu nie widzi. O żadnych modyfikacjach w programie 500+ na razie PiS nie chce słyszeć. – Zmian, jako takich, dotyczących kryterium, dotyczących definicji, czy wysokości świadczenia nie planujemy – mówiła w grudniu Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Dlaczego PiS kolejny raz dzieli Polaków?