Skip to main content

W Polsce zaczyna brakować wody. Apel o ograniczenie zużycia wody ogłosiły już co najmniej 143 gminy. – Żyjemy w takich czasach, że dużo mówimy o sprawach bezpieczeństwa militarnego, energetycznego, żywnościowego. Ale to bezpieczeństwo ma źródła także w bezpieczeństwie wodnym, czymże było by bezpieczeństwo żywnościowe, czy energetyczne jeżeli nie byłaby zapewnione bezpieczeństwo wodne – powiedział marszałek woj. mazowieckiego,  Adam Struzik.

27 czerwca 2022 r. w Pałacu Przebendowskich/Radziwiłłów w Warszawie odbyło się Forum Samorządowe „Woda dla Polski”. Wydarzenie zainicjowało szeroką dyskusję na temat bezpieczeństwa wodnego Polaków.

Sytuacja związana z kryzysami wodnymi w kraju jest niezwykle poważna.  Apel o ograniczenie zużycia wody ogłosiły już co najmniej 143 gminy. Niektóre zdecydowały się na ostre zakazy i grożą karami za podlewanie trawników, sadów i ogródków, mycie samochodów oraz napełnianie basenów i oczek wodnych.

Ostatnie przelotne opady deszczu miały zasięg lokalny i nie poprawiły sytuacji hydrologicznej w Polsce. Wody w rzekach zaczyna ubywać i wkraczamy na niepokojący poziom – przestrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Jak informuje Najwyższa Izba Kontroli, niemal 38 proc. gruntów ornych  i leśnych w Polsce jest trwale zagrożonych suszą; Na terenach rolnych doprowadziliśmy do zaniku naturalnych oczek wodnych, niewielkich rzek czy bagien; Podniesienie się poziomu wód gruntowych po długotrwałej suszy może zająć lata. Jednocześnie w różnych regionach Polski dotykają nas czasowe powodzie i podtopienia.

Żyjemy w takich czasach, że dużo mówimy o sprawach bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa militarnego, energetycznego, żywnościowego. Ale to bezpieczeństwo ma źródła także w bezpieczeństwie wodnym, czymże było by bezpieczeństwo żywnościowe, czy energetyczne jeżeli nie byłaby zapewnione bezpieczeństwo wodne.

– Wiemy jakie są problemy z dostępem do wody. Wiemy jakie są problemy związane z suszą. Wiemy jak na stan wody wpływają zmiany klimatyczne. Wiemy, że jest to problem rolnictwa, ale także naszego rozwoju cywilizacyjnego. Problemy rozwoju przemysłu, problemy energetyczne – zainicjował debatę prowadzący, poseł Czesław Siekierski.

– Tematyka dzisiejszego spotkania jest niezwykle ważna, gdyż dotyka zasobności i jakości wody w Polsce. Nasz kraj niestety jest zaliczany do krajów ubogich w zasoby wodne a zagrożenie kryzysem wodnym wrasta wraz ze zmianami klimatu – podkreślił Adam Struzik marszałek Mazowsza.

– Coraz częściej obserwujemy ekstremalne zjawiska pogodowe takie jak fale upałów, obfite deszcze, długotrwałe susze. Takie są następstwa zmian klimatycznych, które w mojej ocenie są największym wyzwaniem cywilizacyjnym, z jakim przyszło nam się kiedykolwiek  zmierzyć – ocenił gospodarz województwa mazowieckiego.

– Susza coraz bardziej doskwiera rolnictwu, które jest bardzo zależne od warunków pogodowych. Plony są zauważalnie mniejsze, co przekłada się na wzrost cen żywności. Występująca od kilku lat i przedłużająca się susza meteorologiczna powoduje obniżenia się poziomu zwierciadła wody w studniach zaopatrujących wodociągi, w wyniku czego nie tylko rolnicy, ale i indywidualni odbiorcy doświadczają ograniczeń w dostępie do wody.  Taka sytuacja wystapiłaa się w gminie Góra Kalwaria na Mazowszu – zaznaczył Adam Struzik.

– Mając świadomość wagi problemu, samorząd Mazowsza angażuje się w działania mające pomóc w walce ze zmianami klimatu. Przykładem takiego działania jest przedsięwzięcie polegające na finansowaniu  wsparcia lokalnych samorządów w zakresie zakupu i montażu stacji meteorologicznych pracujących w systemie monitorowania suszy – podkreślił Adam Struzik marszałek województwa mazowieckiego.

Mikołaj Piniewski prof. SGGW Katedry Hydrologii, Meteorologii i Gospodarki Wodnej mówił o zasobach wodnych Polski, realiach, potrzebach i zagrożeniach. W jego ocenie brak wody nie stanowi obecnie bariery rozwojowej Polski, stan ekologiczny wód stanowi natomiast nie tylko wyzwanie cywilizacyjne, ale także etyczne. Dylemat polega na tym czy wodę traktować jako surowiec, czy jako dziedzictwo.

– Ramowa Dyrektywa Wodna była/jest rewolucją wprowadzoną trybem urzędowym. Idea prymatu dobrego stanu ekologicznego jako celu gospodarowania wodami bez wsparcia ruchu społecznego raczej upadnie. Jest to zadanie wielopokoleniowe. Brak integracji między Ramową Dyrektywą Wodną a Wspólną Polityką Rolną UE kluczowym polem „do poprawy” – podkreślił porf. Mikołaj Piniewski.

– Obecnie rolnictwo jest głównym elementem kształtującym jakość wód. W przyszłości prawdopodobnie będzie jej głównym użytkownikiem. Może być także pierwszą ofiarą zmienionego klimatu- zaznaczył ekspert.

– Czynnik klimatyczny daje najsilniejszy sygnał spośród wszystkich, które mogą kształtować zasoby wodne w Polsce w najbliższych 100 latach. Planowanie wodno-gospodarczne musi uwzględniać zarówno ten czynnik jak i konieczność rozwiązań bliskich naturze – ocenił prof. Pniewski.

Marcin Podgórski Dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami, Emisji i Pozwoleń Zintegrowanych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego zaprezentował System Monitoringu Suszy Rolniczej. Zadani tego systemu to wyznaczanie obszarów zagrożonych suszą; wspomaganie rolników; ostrzeganie przez zagrożeniami atmosferycznymi, a tym samym zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców regionu.

– Mazowiecki Instrument Wsparcia Systemu Monitoringu Suszy Rolniczej MAZOWSZE 2020. Jego cel podstawowy to: zagęszczenie na terenie województwa mazowieckiego sieci stacji meteorologicznych, które zostały włączone do krajowego Systemu Monitoringu Suszy Rolniczej prowadzonego przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – PIB w Puławach. Jego beneficjenci to: gminy wiejskie i wiejsko-miejskie oraz samorządy powiatowe. Dotacje są przeznaczane na zakup i montaż automatycznej stacji meteorologicznej wraz z ogródkiem meteorologicznym. Wysokość dotacji to 80% kosztów kwalifikowanych zadania. Efekt programu to zainstalowanie na terenie województwa mazowieckiego 27 automatycznych stacji meteorologicznych (z dofinasowania skorzystało 18 powiatów i 9 samorządów gminnych). W sumie w ramach dwóch edycji programu udzielono wsparcia w kwocie ponad 1,2 mln złotych – wyjaśnił dyr. Maciej Podgórski.

Mirosław Kurz, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie zaprezentował plan przeciwdziałania skutkom suszy (ppss) i plany zarządzania ryzykiem powodziowym (pzrp). – To są dwa kluczowe dokumenty pokazujące nam jakie mamy podejmować działania w tych dwóch obszarach, gdyż gospodarka wodna to głownie te dwa aspekty – zaznaczył dyrektor Mirosław Kurz.

– Inicjowanie wszystkich działań, które prowadzimy jest również po stronie samorządów. Samorządy do nas się zwracają. Retencja jest bardzo istotna po to byśmy racjonalnie gospodarowali wodą i czuli się bezpieczni. Ważne są także działania edukacyjne, stąd wychodzimy do młodzieży. Nasi partnerzy, to także policja, WOPR-y i straż pożarna – podkreślił przedstawiciel Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie.

Marek Sawicki, poseł do Sejmu RP, członek Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, przewodniczący Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, omówił zmiany w prawie jakie powinny być wprowadzone, by udostępnić wodę dla celów rolniczych. Powiedział także w jaki sposób zwielokrotnić zużycie wód komunalnych, użytkowych, przemysłowych.

– Jako wójt gminy Repki tłumaczyłem w swojej gminie i przekonywałem, że kiedy mamy dofinansowanie na wodociągi, to róbmy wodociągi. Jak będzie dofinansowanie na drogi, zdążymy zrobić drogi. Gdy robiliśmy zaopatrzenie gminy w wodę, to równolegle pomyśleliśmy o oczyszczalni ścieków. Do dziś funkcjonuje bezawaryjne ta oczyszczalnia i nikt z mieszkańców się na nią nie skarżył – zaznaczył Marek Sawicki.

– Przez kolejne dziesięciolecia będziemy doświadczali problemów z nawadnianiem. I ciągle nie potrafimy tego w Polsce rozwiązać, bo część rolników nadal korzysta ze studni głębinowych. Gdyby to nawadnianie było, to ten potencjał produkcyjny Polski zdecydowanie by się zwiększył – podkreślił parlamentarzysta.

– Zwracam uwagę na kwestię wody w rolnictwie. Pierwszy to zubożenie gleb rolniczych w próchnicę. Próchniczność spadła poniżej 1,5 proc. I teraz wszyscy się zastanawiają skąd się biorą powodzie i susze. Jeżeli pada deszcz woda spływa. Nie ma możliwości wchłonięcia tej wody przez glebę. Trzeba przywrócić program przywrócenia próchniczości gleb, gdyż w przeciwnym razie za 20. lat zapomnimy o produkcji żywności w Polsce – ocenił Marek Sawicki.

– Jesteśmy w Polsce świetnym etapie rozwoju energetyki odnawialnej. Jeżeli chodzi o kwestię biogazowi, to w ciągu trzech najbliższych lat żadna z nowych chlewni, kurników, obór nie powinna powstawać bez biogazowi – powiedział parlamentarzysta.

– Musimy być pragmatyczni i powiedzieć jednoznacznie: bez wody nie ma życia. Wśród wielu ważnych rzeczy najważniejsza jest woda i bezpieczeństwo. Musimy postawić na małą retencję i zatrzymać wodę  – podkreślił  wiceprzewodniczący Zarządu Związku Gmin Wiejskich RP, Wójt Gminy Długosiodło Stanisław Jastrzębski.