Skip to main content

Idziemy z wnioskiem o zawetowanie zmian w Kodeksie wyborczym – zapowiadali ludowcy przed dzisiejszym spotkaniem z prezydentem Andrzeją Dudą. Prezydent nie posłuchał argumentów PSL. Nie składamy jednak broni.


Ludowcy spotkali się dziś z prezydentem Andrzejem Dudą, aby przekonać go do nie podpisywania ustaw o ordynacji wyborczej. Niestety, mimo argumentów za odrzuceniem zmian, prezydent podpisał ustawy. Dlatego PSL nie składa broni i zamierza skierować je do Trybunału Konstytucyjnego.

PSL podczas spotkania z prezydentem reprezentowali Władysław Kosiniak-Kamysz, lider ludowców oraz poseł Piotr Zgorzelski. Zdaniem ludowców zmiany w Kodeksie wyborczym należy zawetować.

– Przede wszystkim niekonstytucyjne jest wprowadzenie przez PiS dwukadencyjności prezydentów miast, burmistrzów i wójtów – uważa prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – To odbieranie im biernego prawa wyborczego. Ustawa nie może być ważniejsza od konstytucji, a to ona wyznacza kto może startować w wyborach i ile razy, a kto nie – dodaje.

Niestety Prezydent pozostał głuchy na argumenty ludowców i jeszcze przed spotkaniem podpisał zmiany w kodeksie wyborczym. W związku z tym posłowie PSL chcą skierować ustawy podpisane przez prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego.

– Naszym zdaniem pan Prezydent podpisując zmiany, popełnił błąd – uważa poseł PSL Piotr Zgorzelski. – Dlatego skierujemy je do Trybunału Konstytucyjnego – zapowiada.

Zmiany przeforsowane przez PiS dają ogromna władzę nad wyborami Joachimowi Brudzińskiemu. To właśnie minister spraw wewnętrznych będzie wskazywał kandydatów na szefa Krajowego Biura Wyborczego. Z tej funkcji wyrugowano szefa PKW.

Nowelizacja przyjęta przez Sejm głosami posłów PiS zmienia w sumie zapisy czterech ustaw: Kodeksu wyborczego oraz ustaw o samorządzie gminnym, powiatowym, wojewódzkim i o ustroju miasta stołecznego Warszawy.

Zmiany wprowadzają dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, która ma być liczona od wyborów samorządowych w 2018 roku. W noweli zapisano, że przepis ten „nie dotyczy wybrania na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy”.

Zgodnie z nowelizacją, kadencja rad gmin i powiatów oraz sejmików wojewódzkich wynosić będzie pięć lat. Jednomandatowe okręgi wyborcze (JOW-y) będą obowiązywać tylko w gminach do 20 tys. mieszkańców. Do tej pory ordynacja większościowa dotyczyła wszystkich gmin z wyjątkiem miast na prawach powiatu.

Kadencja obecnej Państwowej Komisji Wyborczej wygaśnie po wyborach parlamentarnych w 2019 r. Zostanie ona obsadzona zgodnie z nowymi przepisami: siedmiu na dziewięciu jej członków ma być powoływanych przez większość w sejmową.

Fot. 300polityka.pl