Skip to main content

To nie rewolucja z transparentami. To zmiana, która dzieje się po cichu – w przepisach, które odblokowują energię zamkniętą w ścianach, dachach i bateriach. Nowe regulacje nie tylko upraszczają zasady gry – oddają energetyczną władzę obywatelom. W ręce tych, którzy chcą produkować, magazynować i zarządzać energią na własnych warunkach. Wreszcie prawo przestaje gasić innowacje i zaczyna je zasilać.

Wzrost napięcia. Czas się zatrzymać i spojrzeć szerzej

Zmiany w przepisach budowlanych rzadko trafiają na pierwsze strony gazet. Ale tym razem warto się zatrzymać. To nie jest techniczna korekta – to przełom w myśleniu o energii: lokalnej, odnawialnej, dostępnej tu i teraz.

Nowe regulacje dotyczące magazynów energii to realna szansa na:

  • niższe rachunki
  • większą niezależność
  • prawdziwą modernizację państwa

Bez zbędnych barier. Bez nadregulacji. Bez strachu przed technologią.

Włączamy potencjał. Zdecentralizowana energia w Twoich rękach

Ministerstwo Rozwoju i Technologii oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska wspólnie otwierają drzwi do nowoczesnej, zdecentralizowanej energetyki – takiej, w której obywatele, samorządy i przedsiębiorcy nie muszą już pytać o zgodę, by produkować i przechowywać energię.

– Chcemy, by przepisy wspierały inwestycje, a nie je utrudniały. To nie prawo ma być barierą, tylko narzędziem rozwoju – mówi minister Krzysztof Paszyk.

Zapas mocy. Co zyskujesz dzięki nowym przepisom?

Zmienione przepisy to konkretne korzyści:

  • mniej biurokracji
  • więcej swobody dla małych i średnich inwestorów
  • realne wsparcie dla OZE
  • możliwość magazynowania energii na własnych warunkach
  • większa odporność na wahania cen i awarie sieci
  • niższe rachunki i czystsze powietrze

– Przeanalizujemy ponownie kwestię progów pojemności. Chcemy kompromisu między swobodą inwestowania a bezpieczeństwem – zapowiada minister Paszyk.

Wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka również podkreśla wagę partnerstwa z branżą.

– To moment, w którym państwo nie tylko słucha, ale i działa. Przepisy muszą odzwierciedlać realne potrzeby rynku – a rynek mówi jasno: nowe technologie są bezpieczne, skuteczne i gotowe do wdrożenia. Naszym celem jest stworzenie warunków, w których ta energia będzie mogła płynąć bez przeszkód – mówi Miłosz Motyka.

To wolność energetyczna dla gospodarstw domowych w praktyce, nie tylko w sloganie.

Bez zwarcia. Regulacje w wersji transparentnej

Nowe przepisy powstają jawnie i odpowiedzialnie, w konsultacji z ekspertam.

– Projekt jest technologicznie i produktowo neutralny. Nie promuje żadnych materiałów. To nie jest atak na przedsiębiorców, lecz odpowiedzialność za jakość i uczciwość rynku – podkreśla Krzysztof Paszyk.

W praktyce oznacza to:

  • mniej zbędnych formalności
  • brak faworyzowania konkretnych producentów
  • dobre warunki dla lokalnych rynków i innowacyjnych technologii

Pełna moc transformacji. Państwo po stronie obywateli

To nie tylko krok ku zielonej transformacji.

To dowód, że państwo może działać rozsądnie, nowocześnie i po stronie ludzi.

– To my rozpoczynamy proces, który poprzednicy odkładali przez cztery lata. Robimy to jawnie, merytorycznie, bez ideologii – mówi minister Paszyk.

Transformacja, która ładuje Polskę

  • Bezpieczna energia bliżej ludzi. Przepisy, które nie przeszkadzają, ale umożliwiają.
  • Przyszłość, która przestaje być eksperymentem. Staje się standardem.

To nie korekta przepisów. To nowy model energetycznej suwerenności: rozsądny, realny, zasilany nie ideą – lecz praktyką