Skip to main content

PSL nie jest w rządzie po to, by trzymać większość, jest po to, by trzymać kierunek. To zdanie najlepiej opisuje ostatnie dwa lata. W czasie, gdy polska polityka przypominała wzburzone morze, jedna formacja nie tylko utrzymała ster, ale wyznaczyła kurs. PSL stało się tym, czego brakowało polskiemu państwu: osią stabilności i motorem rozwoju.

– PSL jest filarem koalicji i siłą napędową rządu – prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podczas podsumowania dwóch lat rządów. To nie był slogan. To była diagnoza rzeczywistości. To PSL ustawia priorytety.

Odpowiedzialność zamiast skrajności

– Bez PSL nie ma tego rządu. Bez PSL i pokazania roli PSL ci, którzy myślą o kolejnych kadencjach, mogą szybko o nich zapomnieć – zaznaczył wicepremier.

Kiedy inni podnosili głos, PSL podnosiło państwo.
Kiedy inni grali emocjami, PSL grało odpowiedzialnością.
Kiedy inni wznosili barykady, PSL budowało mosty.

– Normalsi z PSL są dużo lepsi niż oszołomowie od Brauna. Albo głosujemy na normalców z PSL, albo na oszołomów – podkreślił szef MON.

I to właśnie „normalsi” — rozsądni, konsekwentni, konkretni — wprowadzili do polskiej polityki coś, czego brakowało latami: stabilność bez krzyku, skuteczność bez chaosu i współpracę bez ideologicznych bitew.

W czasach, gdy radykalizm stał się walutą, PSL przypomniało, że zdrowy rozsądek też może wygrywać politykę. I wygrywa – bo działa.

To PSL nadaje kierunek.

Bezpieczeństwo jako fundament państwa

– Bezpieczeństwo musi być wyjęte spoza codziennego sporu politycznego. Mamy jedność w działaniu wojska, policji, straży granicznej – mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Gdy inni szukali winnych, PSL szukało rozwiązań. Gdy inni mnożyli problemy, PSL mnożyło współpracę. To jest polityka dorosła. To jest państwo prowadzone z głową, nie z megafonem.

Rolnictwo rośnie i odzyskuje równowagę

– Zredukowaliśmy niekontrolowany przywóz zboża z Ukrainy z 2,5 mln ton do 65 tys. ton. Wróciliśmy do stanu sprzed wojny – powiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski.

– Zagwarantowaliśmy ponad 85 mld zł w budżecie na 2024 rok i odblokowaliśmy 10 mld zł funduszy unijnych – dodał szef resortu rolnictwa.

To PSL ustawia priorytety polskiej wsi. Bezpieczeństwo żywnościowe znów stało się realnym filarem państwa, a nie sloganem na banerach.

Energetyka. Atom ma zielone światło, a rachunki idą w dół

– Gwarantujemy finansowanie: 5 mld zł w tym roku, 60 mld zł w kolejnych latach – mówił minister energii Miłosz Motyka. – Naszym celem są niskie ceny prądu u źródła, bez mrożenia i bez subsydiowania – podkreślił szef resortu.

Po latach stagnacji ruszyła największa inwestycja energetyczna w historii Polski. To nie korekta, to zmiana epoki.

Gdy inni debatowali o atomie, PSL rozpoczęło proces realizacyjny. Gdy inni zamrażali ceny, PSL obniża je u źródła. To PSL nadaje kierunek energetyce.

Infrastruktura: Polska, która przyspiesza

– Liczba pasażerów PKP Intercity wzrosła o 31 procent. Osiągniemy poziom 88 mln pasażerów – wskazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

– Planujemy pierwsze polskie pociągi dużych prędkości, nie 250 km/h, lecz 320–350 km/h – dodał szef resortu. – Podpisaliśmy umowę na 84 nowe samoloty Airbus. To największy zakup w historii LOT – zaznaczył minister.

Szybka kolej, nowe drogi, większa flota narodowego przewoźnika. To nie są projekty dla prezentacji. To projekty, które zmieniają mapę Polski.

To PSL ustawia priorytety infrastruktury.

Dwa lata, które zmieniły dynamikę państwa

Gdy inni opowiadali, PSL dowoziło.
Gdy inni obiecywali, PSL realizowało.
Gdy inni żyli w sporach, PSL pracowało w terenie.

To polityka długiego horyzontu, nie jednej kadencji.
To rozwój oparty na faktach, nie emocjach.
To państwo, które przyspiesza tam, gdzie wcześniej stało w miejscu.

PSL pokazało, że nie jest dodatkiem do koalicji, jest jej osią.
Nie jest uczestnikiem rządzenia, jest jego architektem.

I tu zaczyna się zmiana, której nie da się cofnąć

Dwa lata rządów ujawniły coś, co wielu bagatelizowało:
gdy PSL mówi o stabilności, to jest strategia, nie hasło.
gdy PSL mówi o rozwoju, to jest plan, nie obietnica.
gdy PSL mówi o kierunku, to jest decyzja, nie sugestia.

Bo normalsi nie robią rewolucji dla efektu.
Normalsi robią zmiany, które zostają.

Dlatego dziś: rząd może działać dzięki PSL, ale Polska idzie naprzód dzięki temu, że PSL wie, dokąd zmierza.

Prawdziwa siła polityczna to nie głośność, lecz sprawczość. Nie krzyk, lecz kierunek. Nie współrządzenie, lecz prowadzenie.

To manifest formacji, która nie tylko współrządzi, ale realnie prowadzi państwo tam, gdzie inni dopiero próbują zobaczyć horyzont.