Skip to main content

Zdaje się, że jedynym pomysłem PiS dla Świętokrzyskiego jest: „Jarubas musi odejsć”. Czy jednak coś poza tymi zaklęciami PiS ma do zaoferowania mieszkańcom? Jakoś nie słychać – pisze Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego.


Chyba powinienem pani poseł Annie Krupce podziękować. Zgodnie ze starą marketingową zasadą budowania wizerunku „nieważne co mówią, byle nazwiska nie przekręcali”, na środowej konwencji samorządowej PiS w Kielcach moje nazwisko wybrzmiało może nawet częściej niż samej pani Poseł.

Samą konwencję można streścić jednym zdaniem: marszałek Jarubas jest winien całemu złu tego świata, no a przynajmniej tej części Europy…. Cóż, zaskoczony nie jestem. Od dłuższego czasu widzę, że strategią świętokrzyskiego PiS na tegoroczne wybory samorządowe jest ciągły atak na moją osobę, jako lidera największej konkurencyjnej dla PiS partii.

Może powinno mnie to dowartościować? Bo skoro tak atakują, to chyba się obawiają… Ale próbuję też na sprawę popatrzeć z drugiej strony, oczami mieszkańca tego województwa. Jakiż to program ma do zaoferowania Świętokrzyskiemu pani Poseł, pełnomocnik PiS ds. wyborów samorządowych w regionie?

Ten program brzmi: „Jarubas musi odejść”. A realizacja tego „programu” – zdaniem polityków świętokrzyskiego PiS – jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki spowoduje, że znikną wszelkie świętokrzyskie bolączki: powstaną autostrady, przyjadą nimi do nas inwestorzy, a region nie będzie się wyludniał… Pani Poseł, czy Pani nie obraża inteligencji mieszkańców regionu serwując im tak, nazwijmy to eufemistycznie, uproszczone recepty na rozwój?

To ma być program dla Świętokrzyskiego? Nawet jeśli po tysiąckroć pani Poseł powtórzy, a inni działacze PiS dołączą się do chóru, śpiewającego refren: „Jarubasa trzeba odsunąć” i „potrzebny nam rozwój”, to nie przełoży się to na nowe miejsca pracy, wzrost wynagrodzeń i podniesienie atrakcyjności inwestycyjnej regionu. Czy coś poza tymi zaklęciami PiS ma nam do zaoferowania? Jakoś nie słychać…

Prawo i Sprawiedliwość od dwóch lat ma pełnię władzy w kraju. Co w tym czasie dla Świętokrzyskiego zrobili politycy tej partii? Jakie prorozwojowe inwestycje ulokowali w naszym regionie? Jakie pieniądze ściągnęli do Świętokrzyskiego? Gdzież ten Centralny Port Komunikacyjny w Obicach, za którym tak lobbował pan poseł Lipiec i pan senator Słoń? Gdzie te biblijne owoce pracy świętokrzyskich polityków PiS? Gdzie modernizacja drogi krajowej 74, która daje nam połączenie z autostradą A2?

Tak „wsparliście” świętokrzyskich samorządowców w Warszawie, że mimo 25 tys. podpisów mieszkańców regionu droga będzie realizowana po 2025 r., czyli – jak to mówią – „na świętego nigdy”… (bo dla rządu priorytetem jest S 19, a może po prostu parlamentarzyści PiS z Podkarpacia mają większą siłę przebicia w stolicy). Taka jest Państwa wizja działań na rzecz regionu? Dużo gadać, nic nie robić?

Pani Poseł, odpowiadając ostatnio na Pani „list otwarty” do mnie, napisałem: „Chciałbym wierzyć, że Pani, mieszkance stolicy, Ziemia Świętokrzyska jest równie bliska i droga jak nam – osobom tu urodzonym, którzy całe życie prywatne i zawodowe z Ziemią Świętokrzyską są związani. Chciałbym wierzyć w głębię tego uczucia do naszego regionu, chociaż doświadczenia związane z Pani poprzednikami – np. Poseł Beatą Kempą czy Posłem Tomaszem Kaczmarkiem – pokazują, że bywa to raczej miłość ulotna, ściśle związana z kalendarzem wyborczym i partyjnym rozdzielnikiem, delegującym poszczególnych działaczy w poszczególne miejsca na mapie Polski.”

Pozwalam sobie ponownie przytoczyć ten fragment, bo każda kolejna wypowiedź pani poseł Krupki dobitnie pokazuje, o co w tym całym zamieszaniu chodzi. A ja mimo wszystko wciąż czekam, kiedy politycy PiS, tak chętnie odmieniający przez wszystkie przypadki „dobro regionu”, wreszcie coś dla świętokrzyskiego zrobią.

Okazja trafia się już teraz – samorząd województwa chce zrealizować nowe, szybkie połączenie kolejowe z Warszawą, Poznaniem i Szczecinem przez Opoczno i CMK. Chcemy budowy nowej linii kolejowej Tumlin – Wąsosz Konecki, dzięki której w godzinę dojedziemy do planowanego przez rząd Centralnego Portu Komunikacyjnego.

To byłoby nowe otwarcie komunikacyjne dla Świętokrzyskiego. Na realizację tego zadania potrzebne rządowe są pieniądze. Panie i Panowie z PiS – jest szansa, by Państwa deklaracje ze słów zamieniły się w czyny. Pokażcie w końcu, co – oprócz gadania – potraficie.

Adam Jarubas
marszałek województwa świętokrzyskiego