Skip to main content

Gafa za gafą i wtopa za wtopą – tak politykę zagraniczną rządu PiS ocenił podczas debaty w Sejmie prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef ludowców był bezlitosny dla dyplomacji PiS wytykając jej nieudolność i brak umiejętności prowadzenia dialogu.

Dziś w Sejmie minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz przedstawił plany dyplomacji PiS na najbliższy rok. Niestety, szef resortu przejmujący stery po ministrze Waszczykowskim nie ma łatwego zadania. Do tej pory dyplomacja PiS, mimo próby reaktywacji stosunków z innymi poprzez wymianę premiera i części rządu, zawiodła na wszystkich możliwych frontach.

Władysław Kosiniak-Kamysz oceniając politykę zagraniczną PiS ocenił, że obecny rząd jest nawet gorszy od poprzedniego. – Nie przypuszczałem, że tak szybko zatęsknimy za pokrzykiwaniami pani premier Szydło z tej mównicy. Przyszła, pokrzyczała, ale jakoś to było. Teraz? Gafa za gafą – mówił z trybuny sejmowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef PSL przypomniał politykom PiS słowa Winstona Churchilla opisujące dyplomatę jako człowieka, który zanim cokolwiek powie dwa razy się zastanowi. – Wy natomiast pleciecie, co wam ślina na język przyniesie. Bez zastanowienia. Trzeba się zastanowić czy robicie to z nieudolności, czy z premedytacją. Chciałbym wierzyć, że z tego pierwszego powodu, bo to przynajmniej daje jakieś usprawiedliwienie – ocenił.


Kosiniak-Kamysz zauważył, że Polacy oczekują od rządu wzmacniania sojuszy. Zamiast tego rząd PiS osłabia i burzy to, co zostało wypracowane przez wiele lat. Polacy chcą się czuć jako naród państwem bezpiecznym, spokojnym, szukającym i starającym się wzmacniać przyjaźnie.

Według raportu fundacji Pułaskiego, na który powoływał się lider ludowców, 37 proc Polaków za największego gwaranta bezpieczeństwa uważa NATO. 23 proc. wskazuje Stany Zjednoczony, a 22 proc. Unię Europejską. – We wszystkich tych trzech przypadkach dyplomacja PiS poczyniła szkody. Minister Macierewicz nadwątlił nasze zaufanie w NATO. Z USA takiego chłodu nie było od czasu zakończenia zimnej wojny – podsumował.

Podobnie jest na forum państw Unii Europejskiej. – Stosunki z Unią Europejską miała poprawić biała księga Morawieckiego. Gdzie trafiła? Na półkę z literaturą fantasy w Brukseli i tam już zostanie – uważa prezes PSL.


– Często powtarzacie, że gładkie słowa się nie liczą, liczy się tylko twardy interes. To jakie interesy załatwialiście? Zatrzymaliście budowę Nord Stream 2? Większe prawa dla mniejszości Polskiej w Niemczech? Poskromiliście ukraińskich nacjonalistów? Może wynegocjowaliśmy lepsze warunki dla pracowników delegowanych? A może zadbaliście o podniesienie dopłat rolniczych? Nie, nie zrobiliście tego. Nawet nie zabezpieczyliście interesu polskich obywateli mieszkających w Wielkiej Brytanii. Musiał was w tym wyręczyć Donald Tusk – wyliczał z trybuny sejmowej lider ludowców.

– Idziecie na wojnę ze wszystkim. Pamiętajcie o jednym i niech o tym też pamiętają Polacy. Na wojnę idą królowie, można powiedzieć na wojnę idą panowie, bo jesteście przecież partią panów. Jednak na wojnie giną zwykli chłopi i za wasze nieudolności, za wasze dyplomatyczne wojenki zapłacą nasi rodacy. My na to nie pozwolimy – zakończył Władysław Kosiniak-Kamysz.

Fot. Kancelaria Sejmu/Rafał Zambrzycki