Skip to main content

To wstyd dla całego parlamentu, że przez ponad pół roku nie udaje się wybrać Rzecznika Praw Obywatelskich. Z Konstytucji jasno wynika, ze władze publiczne w Polsce są zobowiązane do współpracy, a nie do wojny, wzajemnej marginalizacji i wyniszczania. My chcemy współpracować – powiedział w Sejmie poseł PSL, Krzysztof Paszyk.

Zbliża się ostatnia próba ratowania urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich. Rzecznik Praw Obywatelskich sprawdza, czy prawa obywateli są szanowane przez instytucje państwowe. Bada, czy działania urzędów i różnych instytucji wobec obywatela były zgodne z prawem. Analizuje też, czy urzędnicy, sądy, szpitale, szkoły i inne służby nie zaniedbały spraw zgłaszanych im przez ludzi. Jeśli ktoś ma problem na przykład: z emeryturą, mieszkaniem, alimentami, może zwrócić się do Rzecznika. Wtedy sprawdzi on, czy urzędnicy postępowali zgodnie z prawem. Rzecznik zajmuje się też prawami więźniów i mieszkańców domów pomocy, dostępem do służby zdrowia, prawem do nauki czy wolnością słowa. To są tylko przykłady praw, których w sumie jest 50. Prawa te zawarte są w rozdziale II Konstytucji – najważniejszego prawa w Polsce.

Dziś sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka opiniuje kandydatury na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich.

[tweet id=”1402943031641317378″ align=”center”]

– Mam zaszczyt przedstawić sylwetkę prof. Marcina Wiącka, kandydata, który jak pokazuje lista poparcia – łączy – mówił na konferencji prasowej w Sejmie poseł PSL, Krzysztof Paszyk.

Rzecznik Praw Obywatelskich nie może być czynnym politykiem, biorącym aktywny udział w sporze politycznym.

– Musi charakteryzować się wybitną wiedzą prawniczą. Taką osobą jest prof. Wiącek, który bardzo dobrze łączy praktykę prawniczą z bogatym dorobkiem naukowym – stwierdził Krzysztof Paszyk.

Z drugiej strony mamy kandydatkę ze świata polityki, aktywną panią senator, która niejednokrotnie brała udział w głosowaniach nad kontrowersyjnymi projektami, forsowanymi przez rząd.

PSL stawia dwa warunki, które powinni spełnić kandydaci na stanowisko RPO: musi nim być osoba, która nie jest czynnym politykiem i odznacza się wybitną wiedzą prawniczą.

[tweet id=”1402943418419011584″ align=”center”]

Chcemy zaapelować do wszystkich parlamentarzystów o namysł i rozwagę w głosowaniu. To ostatnia próba ratunku RPO. Kandydatura prof. Wiącka daje szanse na uratowanie niezależności tej instytucji – podsumował Krzysztof Paszyk.