Skip to main content

Podczas wizyty niemieckiej kanclerz Merkel tylko opozycyjne PSL upomniało się o sprawy ważne dla polskich rolników. Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa PiS, najwyraźniej wciąż śpi. Może i dobrze, bo gdy nic nie robi, to przynajmniej rolnikom nie szkodzi.

 

Angela Merkel, kanclerz Niemiec, spotkała się także z polskimi politykami opozycji, również z Władysławem Kosiniakiem – Kamyszem. Szef PSL poprosił ją o interwencję w sprawach ważnych dla polskiego rolnictwa. Głównie o pomoc plantatorom buraka cukrowego, którzy mają problem z kontraktowaniem w cukrowniach niemieckich w Polsce. Kanclerz zapewniła, że wkrótce ten problem rozwiąże.

Tak więc gdyby nie PSL, rolnicy byliby całkowicie pozbawieni swojej reprezentacji w polityce. PiS o sprawach rolnictwa z Merkel nie rozmawiał, co było zresztą wiadome. PiS przychodzi na polską wieś tylko przed wyborami prosząc o głosy, a potem całkowicie rolników lekceważy. Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa, zasłynął głównie ze zdjęcia, na którym śpi w fotelu sejmowym. A co do tej pory zrobił dla polskiej wsi? Podsumowanie jego działań w największym skrócie to:

  • zgodził się na podwyższenie rolnikom wieku emerytalnego.
  • nic nie zrobił w sprawie afrykańskiego pomoru świń i ostatnio ptasiej grypy.
  • zaakceptował podpisanie wyroku na małe gospodarstwa rolne, czyli umowę CETA.
  • załatwił wprowadzenie w Polsce GMO przez modyfikacje ustaw.
  • zakazał swobodnego obrotu ziemią.
  • bezkrytycznie zgodził się na likwidację wiejskich gimnazjów.
  • zapomniał o obietnicach w sprawie podwojonych dopłat z UE.
  • zapomniał o pieniądzach na skup interwencyjny wieprzowiny, przetworów mlecznych, owoców i warzyw.
  • zgadza się na utrzymanie rosyjskiego embarga na polskie produkty rolne itd.

Dlatego może dobrze, że minister Jurgiel nic nie robi, bo przynajmniej rolnikom nie szkodzi. Na szczęście PSL zawsze dotrzymuje obietnic. Godnie i skutecznie reprezentujemy polską wieś na scenie politycznej. Wciąż udawadniamy, że na nas rolnicy mogą liczyć – nigdy nie zawiedliśmy i nie zawiedziemy.

Urszula Pasławska
Posłanka PSL