Skip to main content

Kampania sprawozdawczo-wyborcza dotarła na poziom wojewódzki. Jako pierwsze zjazdy zorganizowały  Łódzkie i Lubelskie. Obecni prezesi potwierdzili swoje poparcie i zostali wybrani na kolejną kadencję. Zarówno w Łodzi jak i w Lublinie gośćmi honorowym zjazdu byli prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i przewodniczący Rady Naczelnej PSL Jarosław Kalinowski.

Prezesem wojewódzkim w Łodzi został  Dariusz Klimczak. Za jego kandydaturą opowiedziało się 220 delegatów.Jego rywal – Włodzimierz Wójciak otrzymał 16 głosów poparcia. Z wyboru Klimczaka zadowolony był Kosiniak-Kamysz, bo to – jak powiedział – dobry sygnał, że w PSL młode pokolenie bierze odpowiedzialność za przyszłość Stronnictwa. Według niego moda na PSL wraca, choć nie jest „od razu szałowa”. W województwie łódzkim do PSL należy 10 tys. osób.

W województwie lubelskim również z ogromną przewaga wygrał dotychczasowy prezes Krzysztof Hetman. Uzyskał 74 proc. głosów delegatów. Jego kontrkandydatem był starosta hrubieszowski Józef Kuropatwa. Prezes PSL gratulując  zwycięzcy  wyznaczył kierunek, w którym powinien rozwijać się PSL. – Trzeba nakreślić nowe wyzwania dla PSL. To powrót do korzeni -do idei Wincentego Witosa, Stanisława Mikołajczyka, Macieja Rataja, ale też powrót do tych, których być może rozczarowaliśmy, na wieś – mówił prezes partii Władysław Kosiniak-Kamysz w niedzielę w Lublinie.

Wskazał też na potrzebę rozwoju produkcji energii ze źródeł odnawialnych, co jego zdaniem da „zielone” miejsca pracy i wzmocni bezpieczeństwo energetyczne Polski. „Kiedyś udało się wyprowadzić konie z kopalń, teraz trzeba wyprowadzić ludzi i dać im lepszą pracę – powiedział prezes PSL.

Jarosław Kalinowski podkreślił, że kończąca się w  PSL kampania sprawozdawczo-wyborcza jest okazją do wyciągania wniosków z popełnionych  błędów i wyznaczenia priorytetów na przyszłość. – Takim priorytetem na pewno będzie Polska lokalna, Polska samorządowa od gminy poczynając, na samorządzie województwa kończąc. Polska lokalna to Polska powiatowa, Polska wiejska z jej różnorodnością, ale i z polskim rolnictwem  – powiedział przewodniczący Rady Naczelnej PSL.

Obaj liderzy PSL podkreślali konieczność wsparcia producentów mleka, gdyż – mówili – na tym rynku – m.in. z powodu rosyjskiego embarga – jest teraz najpoważniejszy kryzys. – Żądamy od rządu stanowczych działań na rynku mleka, bo nie może być tak, że mleko jest tańsze od wody i gdzieniegdzie w Polsce kosztuje już poniżej 60 groszy za litr. To jest niedopuszczalne – uważa Kosiniak-Kamysz.