Gdy inni wciąż analizują, Polska działa zdecydowanie. W czasie, gdy bezpieczeństwo, łączność i logistyka zyskują geopolityczny wymiar, PLL LOT wykonał manewr wyprzedzający: podczas prestiżowego Paris Air Show w Le Bourget ogłoszono zakup nowej regionalnej floty – 40 samolotów Airbus A220, z opcją na kolejne 44. To decyzja, która wykracza poza biznes. To sygnał strategiczny: Polska stawia na nowoczesność, niezależność operacyjną i dynamiczne połączenia z Europą i światem.
– Dzisiejszy dzień to ważny moment dla polskiego lotnictwa i przyszłości transportu w naszym kraju – powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak, towarzyszący podpisaniu umowy.
Zamówienie obejmuje 40 samolotów Airbus A220 w wersjach -100 i -300, z opcją dokupienia kolejnych 44 maszyn. To nie tylko zakup floty – to inwestycja w mobilność, bezpieczeństwo i konkurencyjność Polski w Europie Środkowo-Wschodniej.
Nowoczesny A220 to świadomy wybór: mniejsze zużycie paliwa (nawet o 25% mniej na pasażera), niższe emisje, cichsze silniki i zasięg do 6 700 km. Dokładnie to, czego potrzebuje nowa regionalna flota LOT-u. Te maszyny staną się fundamentem operacyjnego modelu przewoźnika, odpowiadając już dziś za ponad 65% rejsów i połowę wszystkich miejsc.
– Nowe samoloty poprawią dostępność, komfort i bezpieczeństwo podróży – nie tylko w Polsce, ale w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. To krok w stronę szybszych przesiadek i lepszej komunikacji – zaznaczył minister Klimczak.
Dzięki nowej flocie LOT zyska przewagę operacyjną, która pozwoli umocnić pozycję Polski jako regionalnego lidera w lotnictwie pasażerskim.
Ale nie chodzi tylko o maszyny. Le Bourget stało się miejscem, w którym Polska zaczęła rozgrywać nowy rozdział transportowej dyplomacji strategicznej. Minister Dariusz Klimczak spotkał się z sekretarzem transportu USA Seanem Duffy’m oraz francuskim ministrem transportu Philippem Tabarotem. W agendzie: mobilność wojskowa, rozwój infrastruktury, przyszłość unijnych funduszy i regulacje chroniące uczciwą konkurencję w transporcie.
– Potrzebujemy 845 miliardów euro, by do 2040 roku zrealizować pełną sieć TEN-T. Przed nami kluczowe negocjacje finansowe w UE – musimy mówić jednym głosem – apelował minister.
To już nie tylko transport – to polityka międzynarodowa w praktyce. Polska buduje nowe sojusze i otwiera drogę dla inwestycji w przyszłość całego regionu.
Nie skończyło się na słowach. Współpraca polsko-francuska została wpisana do Traktatu z Nancy, zawartego przez prezydenta Macrona i premiera Tuska – wprost wskazano infrastrukturę i mobilność jako filary współpracy obu państw. To dokument, który otwiera drogę do wspólnych projektów inwestycyjnych i politycznych.
Jednocześnie w rozmowach z partnerami unijnymi mocno wybrzmiała potrzeba ochrony rynku przed nieuczciwą konkurencją ze strony przewoźników spoza UE – zwłaszcza w transporcie drogowym towarów. To kluczowa kwestia dla tysięcy polskich firm logistycznych, które dziś konkurują nie tylko na warunkach rynkowych, ale często politycznych.
Wspólne działania z Francją pokazują, że Polska potrafi być nie tylko partnerem, ale i inicjatorem europejskich projektów infrastrukturalnych.
To był dzień nie tylko decyzji, ale i symboli. Minister Klimczak odwiedził polskie stoisko narodowe, współorganizowane przez Polską Agencję Kosmiczną i Ministerstwo Rozwoju i Technologii. A w tle pojawił się kolejny krok w górę: Sławosz Uznański-Wiśniewski – drugi Polak w kosmosie – przygotowuje się do misji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w ramach załogi Ax-4.
W Le Bourget nie tylko podpisano kontrakt. Tam zademonstrowano, że Polska ma wizję, liderów i odwagę, by ją realizować.