Skip to main content

To prawdziwy skandal! Rządzący pozbawili prawie 700 tys. dzieci owoców i warzyw w szkole. – Podczas gdy premier i ministrowie co miesiąc otrzymują sowite nagrody, dzieciom zabierane są wielkie pieniądze na zdrowe żywienie – alarmuje PSL.

Rządzący szukają pieniędzy na spełnianie obietnic wyborczych, ale zabierane pieniędzy na zdrowe odżywianie dzieci to już prawdziwy skandal. A tak robi rząd PiS. Chodzi o pieniądze dla dzieci na zdrowe posiłki w szkole.

Od wielu lat w szkołach z powodzeniem funkcjonowały dwa programy „Szklanka mleka” i „Owoce i warzywa w szkole”. Co roku na ten cel przeznaczane było prawie 450 milionów złotych, zarówno z funduszów unijnych i budżetu krajowego. Dzięki temu mleko, owoce i warzywa trafiały do ponad 2,6 mln dzieci w całym kraju. Programy cieszyły się wielką popularnością także ze względu na walkę z otyłością, która dotyka najmłodszych oraz ze względu na zdrowe uzupełnienie diety.

Pierwotnie PiS w projekcie rozporządzenia dotyczącego dożywiania dzieci zawarł dotychczasowe kwoty wsparcia: ok. 100 mln zł z UE i 339 milionów złotych wsparcia z budżetu państwa. Pomoc miała objąć dzieci z klas I-VI, w sumie 2,6 mln dzieci.

Od nowego roku szkolnego minister Jurgiel jednak wdraża nowy program. Programy „Mleko w szkole” oraz „Owoce i warzywa w szkole” zostają zastąpione przez projekt pod nazwą „Pogram dla szkół”. Zgodnie z jego założeniami dzieci m.in. mają otrzymywać owoce i warzywa oraz produkty mleczne.

Niestety, według nowego rozporządzenia ministra rolnictwa „Pogram dla szkół” zdrowe posiłki odebrane zostaną prawie 700 tys. uczniom. O tyle rząd ograniczył grupę dzieci, do których ma trafić pomoc. Jakby tego było mało dostawy owoców i warzyw zostały ograniczone do 84 szt., a mleka do 74 porcji. Rządzący na dzieciach zaoszczędzą ponad 200 mln. złotych rocznie.

Wtórne rozporządzenie dotyczy już tylko klas I-V, czyli trafi tylko do 1,9 mln dzieci. Rząd chce na pomoc wydać nie 339 mln a tylko 128 mln zł, a więc zaoszczędzić na dzieciach 211 milionów!

PSL nie zgadza się na oszczędności kosztem dzieci. Ludowców bulwersuje, że dzieciom zabierane są pieniądze na zdrowe żywienie, a tymczasem jak się okazuje rządzący „po cichu” wypłacają sobie nagrody w wysokości kilku tysięcy złotych miesięcznie.