Skip to main content

1000 zł wynagrodzenia dla sołtysa oraz silna pozycja i rola rad sołeckich. Takie założenia w skrócie przewiduje projekt ustawy PSL, który ludowcy ponownie składają w Sejmie. Wszystko przed dniem sołtysa, który przypada 11-go marca.

– Chcemy podziękować tym, którzy odpowiadają za los swoich małych wspólnot – podkreślił Piotr Zgorzelski, poseł PSL. Ludowcy już po raz drugi złożyli w Sejmie projekt ustawy o sołtysach i radach sołeckich. Przewiduje on wzmocnienie ich roli i pozycji. Poprzedni, mimo ciepłego przyjęcia przez lokalne społeczności został odrzucony przez PiS.

Co zakłada pomysł ludowców? Projekt przewiduje m.in to, że czynności wykonywane przez sołtysów mają charakter zadań publicznych. Z tego względu należy się im za to wynagrodzenie. PSL chce, by była to kwota 1000 zł. – Mamy na myśli połowę najniższego wynagrodzenia, co jednocześnie skutkuje przystąpieniem sołtysów do systemu emerytalno-rentowego – tłumaczy Piotr Zgorzelski.

Sołectwo może zostać powołane z inicjatywy rady gminy lub jej mieszkańców. Organem uchwałodawczym w sołectwie jest zebranie wiejskie, natomiast organem wykonawczym sołtys, którego wspiera rada sołecka. Sołectwo jako jednostka pomocnicza rady gminy nie ma osobowości prawnej.

W uzasadnieniu do projektu posłowie PSL piszą, że konieczne jest „dookreślenie” roli sołtysa oraz uwzględnienie faktu, że wykonywane przez niego zadania mają charakter zadań publicznych.

Ludowcy proponują, by rada gminy ustanawiała zasady na jakich sołtysom oraz członkom rady sołeckiej będzie przysługiwała dieta lub zwrot kosztów podróży służbowej. Według posłów PSL na wzmocnieniu roli sołectw zyskają lokalne wspólnoty, które będą miały szersze uprawnienia np. w pozyskiwaniu pozabudżetowych środków na wykonywanie planowanych zadań.

POZNAJ SZCZEGÓŁY!