Pociąg PiS do centralizacji Polski wykoleił się na stacji Legionowo. Mieszkańcy w ponad 94 proc. zagłosowali przeciwko wchłonięciu ich miasta przez Warszawę. To druzgocąca porażka partii rządzącej, która lansuje wizję „przerośniętej Warszawy”.
Nie chcemy tracić naszej odrębności i niezależności – taki komunikat mieszkańcy Legionowa wysłali PiS w referendum dotyczącym przyłączenia ich miasta do Warszawy. Partia Jarosława Kaczyńskiego już od kilku tygodni wycofuję się rakiem z propozycji rozszerzenia granic stolicy o okoliczne miasta i miejscowości.
– Referendum w Legionowie, to straszne zderzenie PiS z rzeczywistością. Nie ma zgody na decydowanie o sprawach lokalnych przez urzędników w Warszawie – uważa poseł PSL Piotr Zgorzelski.
Najpierw z właściwą sobie pogardą do konsultacji społecznych ogłosili swoje plany, teraz gdy widzą opór mieszkańców zaczynają udawać, że to była tylko propozycja do dyskusji.
Jeśli PiS choć odrobinę liczny się z wolą suwerena to właśnie usłyszał od mieszkańców Legionowa, gromkie „Nie!”. Nie dla niszczenia wspólnot lokalnych. Nie dla rozmontowywania reformy samorządowej. Nie dla centralizacji. Nie dla zmieniania reguł wyborczych pod jedną partię polityczną.
Do tej pory PiS zachowywał się jak pociąg pancerny, który zmiata wszystko co stanie na jego drodze, bez liczenia się z konsekwencjami. Zniszczył Trybunał Konstytucyjny, dialog w parlamencie, a teraz nabrał prędkości by roztrzaskać samorządność w Polsce. Jednak przeliczył swoje siły i wykoleił się na stacji Legionowo. Wynik referendum, to sygnał dla innych społeczności lokalnych, że tylko wyrażając swój jasny sprzeciw można zatrzymać niszczycielską machinę PiS.
Sukces w Legionowie to nie koniec walki o samorządy. To dopiero początek batalii, która będzie toczyła się w całej Polsce. Jednak zjednoczeni i zdeterminowani możemy uratować praworządność i samorządność w kraju.