Skip to main content

Na Litwie zapoczątkowano niszczenie polskich szkół. W rejonie trockim lokalne władze podjęły decyzję o reorganizacji dwóch z czterech istniejących tam szkół z polskim językiem nauczania. Sprzeciwiają się temu mieszkający tam rodacy. Wielokrotnie wystąpili do polskich władz o pomoc. Niestety ani premier Mateusz Morawiecki, ani ministrowie nie reagują na te apele. – Zwracamy się po raz kolejny do polskiego rządu, do polskich służb dyplomatycznych o podjęcie konkretnych działań. Chcemy, żeby ten rząd w końcu zaczął działać – apelują w Sejmie ludowcy.

Na Litwie zapoczątkowano niszczenie polskich szkół. W rejonie trockim lokalne władze podjęły decyzję o reorganizacji dwóch z czterech istniejących tam szkół z polskim językiem nauczania. Sprzeciwiają się temu mieszkający tam nasi rodacy. Wielokrotnie wystąpili do polskich władz o pomoc. Niestety ani premier Mateusz Morawiecki, ani ministrowie nie reagują na te apele.

Zdecydowane działania w tej sprawie, tuż po dwudniowej wizycie na Litwie zapoczątkował wiceprezes PSL, marszałek woj. mazowieckiego Adam Struzik.

O tym, jak duże znaczenie dla polskiej społeczności na wschodzie ma działalność ośrodków polskiej kultury i oświaty marszałek Struzik podkreślił w wywiadzie udzielonym dla TVP Wilno. Po powrocie do Polski na wspólnej konferencji prasowej w polskim Sejmie wraz z posłem Stefanem Krajewskim przypomniał o prawach mniejszości w zapisach prawa międzynarodowego.

– Standardy europejskie dotyczące mniejszości narodowych mówią wprost, że dostęp do nauki w języku ojczystym, w języku mniejszości narodowej, czyli mniejszości etnicznej, to podstawowe prawo mniejszości – podkreślił marszałek Adam Struzik.

Dodajmy, że postanowienia Dokumentu Wiedeńskiego spotkania KBWE (Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie) z 1989 r. szczegółowo określiły możliwości korzystania przez mniejszości narodowe z praw oświatowych. Według nich osoby należące do społeczności mniejszościowych mają prawo pobierać naukę o ich własnej kulturze, łącznie z przekazywaniem przez rodziców swoim dzieciom języka, religii i kultury tożsamości.

Tymczasem nasi wschodni sąsiedzi trochę się zapominają i lekceważą prawa Polaków.

Adam Struzik poinformował, że zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Morawieckiego, ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua, ministra edukacji Przemysława Czarnka oraz do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka o konkretną reakcję.

– Nie może być sytuacji, w której dochodzi do napięć między zaprzyjaźnionymi i współpracującymi krajami i narodami – powiedział marszałek woj. mazowieckiego.

Marszałkowi Adamowi Struzikowi wtórował poseł PSL, Stefan Krajewski.

– Zwracamy się po raz kolejny do polskiego rządu, do polskich służb dyplomatycznych o podjęcie konkretnych działań. Chcemy, żeby ten rząd w końcu zaczął działać – powiedział Stefan Krajewski.

– Dlatego też zwróciliśmy się z interpelacją poselską, by w końcu pan premier podjął konkretne, zdecydowane działania, by ten problem rozwiązać – dodał poseł PSL.

ℹ️ Czytaj również –> Zgorzelski: Trzeba zadbać o naszych rodaków i przyjaciół na Białorusi

Czy rząd podejmuje jakiekolwiek działania ? – pytają ludowcy.