29 kwietnia 2025 roku Wrocław zamienił się w stolicę europejskiej debaty o przyszłości kolei. To właśnie tu – w sercu Dolnego Śląska – odbyła się konferencja „Konkurencyjność transportu kolejowego – wyzwanie i konieczność”, organizowana w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE. Byli ministrowie, eksperci, liderzy branży – ale najważniejsze było jedno: pociąg do przyszłości odjeżdża z Polski.
Dlaczego kolej? Bo to najczystszy, najbardziej efektywny i społecznie potrzebny środek transportu zbiorowego. Kolej łączy miasta, ludzi i możliwości – i to nie tylko w teorii. Europa potrzebuje szybszych, tańszych i bardziej zielonych rozwiązań. A Polska mówi jasno: idziemy na czoło składu.
– Kolej to plan dla pokoleń Europejczyków. Naszym celem jest transport niezawodny, przyjazny i przystępny cenowo. Wierzę, że pociąg w kierunku europejskiej konkurencyjności wyjedzie właśnie ze stacji Wrocław Główny – powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak, otwierając obrady.
Ale to nie była kolejna nudna konferencja. To była strategiczna rozmowa o realnych działaniach – o szybkiej kolei, mądrze wydanych funduszach, sprawiedliwej konkurencji i tym, jak sprawić, by więcej ludzi przesiadło się z aut do pociągów. Z czterech paneli tematycznych wyłoniła się wspólna wizja: kolej przyszłości to innowacja, współpraca i zrównoważony rozwój.
Wrocław nieprzypadkowo był gospodarzem tego wydarzenia. To miasto symbolizuje nowoczesną mobilność – dynamiczne, zielone i doskonale skomunikowane. Taką Polskę chcemy pokazywać światu. Nie tylko nadążamy za Europą – coraz częściej wyznaczamy jej kierunek.