Skip to main content

Ponad 100 tysięcy pojazdów dziennie. Stałe korki, zwężenia, przeciążona infrastruktura. Odcinek autostrady A2 między Łodzią a Warszawą od lat pęka w szwach. Teraz to się zmieni. Właśnie zapadły wszystkie kluczowe decyzje administracyjne, a potężna inwestycja drogowa – jedna z najbardziej złożonych w ostatniej dekadzie – wchodzi w decydującą fazę.

– Nie mówimy tylko o rozbudowie autostrady. To odpowiedź na rosnące potrzeby milionów użytkowników A2. Inwestujemy w komfort, bezpieczeństwo i nowoczesne rozwiązania – od dodatkowych pasów po zieloną energię. Dzięki temu A2 stanie się wzorem dla przyszłych projektów drogowych w Polsce – podkreślił minister infrastruktury Dariusz Klimczak podczas briefingu prasowego.

To nie lifting – to pełna transformacja. Autostrada A2 przechodzi ewolucję w stronę infrastruktury przyszłości. Między Łodzią a Pruszkowem zyska po trzy pasy w każdą stronę, a między Pruszkowem a Konotopą – aż cztery. Co więcej, będzie to pierwsza w Polsce autostrada zasilana w pełni odnawialnymi źródłami energii. Systemy oświetlenia, stacje meteo, urządzenia pomiarowe – wszystko zasilane zieloną energią. Ekologia i technologia idą tu w parze.

Rozbudowa prowadzona będzie pod ruchem – z gwarancją zachowania dwóch pasów dla każdego kierunku. Dla bezpieczeństwa kierowców i pracowników wprowadzony zostanie odcinkowy pomiar prędkości. Inżynierowie projektują nie tylko drogę, ale także sposób jej budowy – tak, by minimalizować uciążliwości i zmaksymalizować efektywność.

92 kilometry nowoczesności, 89 z nich to zupełnie nowe pasy ruchu. Finał prac zaplanowano na drugą połowę 2028 roku, ale już teraz to jedna z najbardziej przełomowych inwestycji w historii polskich dróg. A2 nie tylko odpowiada na potrzeby teraźniejszości – wyznacza standard dla przyszłości.

To już nie jest tylko autostrada. To wizja przyszłej Polski w praktyce.