Skip to main content

Dzisiaj szczególnie należy zadbać o to, żeby wolność słowa w Polsce miała realne odzwierciedlenie – powiedział w Sejmie poseł PSL, Jarosław Rzepa.

Chodzi o Art. 212 kodeksu karnego. Istotą problemu jest, że teoretycznie karaniu z tego artykułu podlega mówienie nieprawdy i zniesławienie. Praktyka i kontekst Kodeksu Karnego nie pozwala jednak ustrzec przed karą ludzi mówiących prawdę.

– Dzisiaj musimy jasno powiedzieć, że wobec sytuacji, która ma miejsce, jeśli chodzi o ataki, o wzajemne oskarżenia, trzeba doprowadzić do tego, by z tego artykułu 212, w którym mowa o zniesławieniu, w pierwszej kolejności zniknął zapis paragrafu 2, mówiącego o penalizacji zniesławienia, jeśli chodzi o karalność – oświadczył poseł Jarosław Rzepa.

Istnienie tego artykułu wyposaża organy władzy publicznej w instrument, który może posłużyć do wywierania efektu mrożącego na dziennikarzy i inne osoby korzystające z wolności słowa.

Przypomnijmy sytuację, gdy w lutym 2019 r. za zniesławienie skazany na karę grzywny został dziennikarz „Sieci” i portalu wPolityce.pl. Wówczas Zbigniew Ziobro zapowiadał, że być może artykuł ten będzie trzeba usunąć z kodeksu karnego. Szybko jednak zmienił zdanie, gdy okazało się, że art. 212 kk chce wykorzystać prezes PiS, Jarosław Kaczyński, by ścigać dziennikarzy „Gazety Wyborczej” za artykuły o aferze spółki Srebrna.

– Wobec mrożenia dyskursu w przestrzeni publicznej, jeśli chodzi o wolność słowa, dzisiaj szczególnie należy zadbać o to, żeby ta wolność słowa w Polsce miała realne odzwierciedlenie – zaznaczył poseł PSL.

Poseł Rzepa przypomniał, że zniesienie tego zapisu apelowała już Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Europejski Trybunał Praw Człowieka czy też Rada Europy.

Zdaniem organizacji broniących praw człowieka, do ścigania za zniesławienie wystarczą przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, które gwarantują równe prawa i godność obu stronom sporu, czego nie zapewnia postępowanie na podstawie Kodeksu karnego.

– Jesteśmy za tym, żeby z polskiego prawa, z Kodeksu karnego ten zapis zniknął – zaznaczył poseł PSL, Jarosław Rzepa.