Skip to main content

Samorządy będą albo wolne, albo nie będzie ich wcale – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, podczas konferencji z okazji 27 lat samorządu terytorialnego w Polsce.

Wielki dorobek 27 lat istnienia samorządu terytorialnego i negatywne skutki działań obecnego rządu. To główne tematy konferencji, która odbyła się 25 maja na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego, Platformy Obywatelskiej, Europejskiej Partii Ludowej i samorządowcy.

– Wolny i niezależny samorząd jest fundamentem funkcjonowania naszego państwa. Samorządność jest w nas. PiS wierzy, że siła państwa leży w instytucjach. My wierzymy, że siła jest w narodzie, w Polakach – mówił prezes Kosiniak-Kamysz.

– W czasie kampanii wyborczej daliśmy się zepchnąć do narożnika „Polski w ruinie”. Samorządy są najlepszym przykładem na to jak nieprawdziwe jest to stwierdzenie – wskazywał prezes PSL.

Partia rządząca próbuje przeforsować swoje kolejne pomysły na zniszczenie samorządności w Polsce: od powiększenia Warszawy po zmiany w ordynacji. – Oni co chwilę przypominają o swoich pomysłach. Musimy zachowywać czujność, by pewnego dnia nie obudzić się w państwie ze zniszczonym samorządem – uważa szef Ludowców.

Z kolei europoseł PSL Andrzej Grzyb podkreślał zasługi jakie wniosły do Polski samorządy. – Zasługą samorządów jest to jak wspaniale potrafiły zintegrować lokalne społeczności. Bez tego nie byłoby naszego wspólnego sukcesu w Europie – mówił poseł Grzyb.

Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna podkreślił jak wielkim sukcesem okazała się reforma samorządowa. – Samorząd jest znakiem niezależnej władzy, co dzisiaj nie wszystkim się podoba, szczególnie partii rządzącej. W obecnej polityce PiS widać kurs centralistyczny, proresortowy, zabierający kompetencje i środki samorządom. Nie możemy na to pozwolić –zaznaczył.