Skip to main content

Polskie Stronnictwo Ludowe bardzo trafnie uderzyło w PiS. W trakcie konwencji partii Jarosława Kaczyńskiego, gdy kolejni przedstawiciele tej formacji przerzucali się obietnicami bez pokrycia, w Internecie zaczęły się pojawiać informacje na temat lokalnych działaczy PiS, którzy zostali obsadzeni w spółkach skarbu państwa i pobierają w nich ogromne wynagrodzenia. Za akcją #SamiSwoi stoją młodzi ludowcy.


PSL powoli przejmuje Internet i staje się w nim liderem. Potwierdza to przygotowana przez Miłosza Motykę i młodych ludowców akcja piętnowania zachłanności rządzących. Co kilka sekund na Twitterze PSL pojawiały się nowe grafiki z działaczami lokalnymi PiS i ich idącymi w setki tysięcy złotych zarobkami w państwowych spółkach.

Rozpoczęło się spokojnie. Wraz ze startem konwencji PiS pod hasłem „Polska jest jedna” ludowcy zaczęli swoją akcję pod hashtagiem #SamiSwoi. „#PolskaJestJedna, ale według PiS tylko dla #SamiSwoi” – głosiło hasło.


I tak przez kilka godzin, region po regionie, nazwisko po nazwisku. W sumie w sieci pojawiło się kilkadziesiąt grafik, z pazernymi działaczami PiS. Gdy Jarosław Kaczyński mówił o umiarze i skromności dziennikarze i wyborcy otrzymywali kolejne przykłady, jak ta skromność wygląda w wydaniu działaczy PiS.


Każdy z wymienionych przez ludowców działacz PiS w ostatnim czasie zarobił po kilkaset tysięcy złotych. W wielu przypadkach były to osoby bez wykształcenia i doświadczenia, a doskonale płatną posadę otrzymali jedynie dzięki przynależności partyjnej.


Od dwóch lat nie było w Internecie równie głośnej akcji politycznej. Była ona komentowana w niemal wszystkich programach telewizyjnych. Akcja PSL przysłoniła konwencję PiS i pokazała, że ludowcy zmieniają się i stają liderem marketingu internetowego, zostawiając daleko w tyle inne partie.