Skip to main content

PiS wiele naobiecywał polskim rolnikom. Jedną z głównych obietnic była ochrona polskiej ziemi przed wyprzedażą obcokrajowcom. Jakie są fakty? W ostatnich latach ponad 4-krotnie została zwiększona sprzedaż polskiej ziemi w obce ręce. W ostatnich dwóch latach rokrocznie sprzedawane jest ponad 1500 hektarów ziemi rolnej i leśnej obcokrajowcom. To są dane MSWiA. Obietnice PiS  swoje, a rzeczywistość swoje. Rządzący najpierw obiecali, a następnie oszukali polską wieś – mówił podczas konferencji w parlamencie poseł PSL Stefan Krajewski.

Parlamentarzyści Polskiego Stronnictwa Ludowego po raz kolejny stają w obronie polskiego rolnictwa. Zdrowa, tradycyjna, polska żywność jest naszym dobrem narodowym, naszą najbardziej rozpoznawalną marką na świecie. Dlatego tak ważne jest, aby nasi rodzimi gospodarze otrzymywali wsparcie. Z inicjatywy Ludowców przeprowadzono 3 kwietnia 2022 skoordynowaną akcję „zielona niedziela” w czasie której rolnicy, ale także mieszkańcy wsi mogli w otwartej debacie poruszać nurtujące ich kwestie, zgłaszać problemy oraz zaznajomić się z aktualną sytuacją polityczno-gospodarczą.

ℹ️ Więcej o samej akcji pisaliśmy tutaj -> Zielona Niedziela

Poseł Zbigniew  Ziejewski w czasie konferencji poruszył kwestie wyniszczającego produkcję trzody chlewnej w Polsce wirusa afrykańskiego pomoru świń. Ten wyjątkowo zjadliwy wirus powoduje blisko 100% śmiertelność u zakażonych osobników. Walka z nim jest ogromnym kosztem dla państwa, ponieważ konieczne jest wyznaczenie tzw. obszaru zapowietrzonego, wybicie zwierząt dotkniętych chorobą, utylizacja ich zwłok oraz dezynfekcja chlewni. Stanowi także zagrożenie dla potencjału eksportowego.

– ASF wykańcza polskie rolnictwo. W 2015 mieliśmy 250 tys. stąd produkujących trzodę chlewną. Dziś: 66 tys. Jeśli w takim tempie PiS będzie walczył z wirusem, to niedługo będziemy jedli schabowe holenderskie czy duńskie, a nie z polskiej wieprzowiny – relacjonuje parlamentarzysta PSL Zbigniew Ziejewski.

Niestety, to nie jedyne problemy trapiące polskich rolników i przedsiębiorców prowadzących działalność na obszarach wiejskich.

– Zwracamy uwagę na sytuację gospodarstw szklarniowych i przedsiębiorców zajmujących się przetwórstwem. Ich produkcja bazuje na węglu i oleju opałowym. Pomoc, która została zapewniona odbiorcom indywidualnym nie daje im możliwości uzyskania wsparcia – mówił Mirosław Maliszewski. Poseł PSL wskazuje na brak jakichkolwiek działań ze strony rządu PiS w związku z wysokimi cenami surowców energetycznych.

– Ukraińskie zboże, które miało trafić na rynek Afryki Północnej, zostaje w Polsce. Korytarze dystrybucyjne nie zostały przygotowane przez rząd. Rozwiązaniem jest system kaucyjny: importer wpłaca kaucję przy wjeździe zboża i otrzymuje ją przy wyjeździe – zwraca uwagę, a zarazem proponuje rozwiązanie spowodowanego wojną na Ukrainie problemu, poseł Maliszewski.