Zmodernizowana armia, silna pozycja Polski w sojuszach międzynarodowych i odbudowa wspólnoty narodowej – to trzy kluczowe gwarancje bezpieczeństwa dla Polski, jakie ogłosił prezes PSL i jakie mają zostać zrealizowane po wygranych wyborach do Sejmu i Senatu. Bezpieczeństwo państwa było przedmiotem kongresu Trzeciej Drogi, który odbył się dziś, 25 sierpnia w Łowiczu.
Kongres „Bezpieczeństwo naprawdę!” w Łowiczu poświęcony był sytuacji Polski w obliczu trwającej za jej granicami wojny. Liderzy Trzeciej Drogi zwracali uwagę, że obecni rządzący nie zadbali w odpowiedni sposób o to, aby Polki i Polacy mogli czuć się bezpiecznie. Co więcej, sprawili, że dziś pozycja Polski na arenie międzynarodowej jest słaba, a polskie siły zbrojne są nieodpowiednio zarządzane i traktowane.
– „Bezpieczeństwo naprawdę!” to wielka wartość, ale i wielkie zobowiązanie dla polityków, którzy startują w tych wyborach. My to wiemy. Dlatego zadbamy o trzy gwarancje bezpieczeństwa dla Polski: zmodernizowaną armię, silną pozycję Polski w sojuszach, w Unii Europejskiej i w NATO, a przede wszystkim o odbudowę wspólnoty narodowej. Tylko te trzy zasady dają pełną gwarancję bezpieczeństwa Rzeczypospolitej – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego. – A ci, którzy dziś przez wszystkie przypadki odmieniają „bezpieczeństwo”, sami wystawiają je na szwank i robią sobie kpiny.
Błędne decyzje rządzących
Prezes ludowców przypominał m.in. o fatalnej decyzji rządu w sprawie wycofania się z zakupu śmigłowców wielozadaniowych Caracal. – Miały one być produkowane w województwie łódzkim. Stracił na tym region. O to walczyliśmy z Dariuszem Klimczakiem, posłem tej ziemi. To niestety okazało się niemożliwe, przez dyletantów, oszustów i kompletnych nieudaczników, którzy objęli cywilną kontrolę nad armią w 2015 roku – podkreślał.
Z kolei poseł PSL Paweł Bajda, członek Komisji Obrony Narodowej przypominał, jak większość sejmowa odrzuciła poprawkę, zgodnie z którą istniałby wymóg, aby 50 procent zakupów zbrojeniowych pochodziło z polskich firm i fabryk. To wpłynęłoby na bezpieczeństwo lokalne regionów, w których byłyby produkowane. Zwracał też uwagę na jego zdaniem zły sposób zaopatrywania polskiego wojska w sprzęt.
Generał Mirosław Różański podkreślał natomiast konieczność wprowadzenia szybkich zmian, aby polska obrona narodowa stała się skuteczna:
– Rosja to zagrożenie dla Polski i świata. Będziemy dążyli do tego, by zbudować silną obronę powietrzną. Nasze niebo nie jest bezpieczne. Po wybuchu konfliktu na Ukrainie Szymon Hołownia zgłosił apel do rządzących, aby zwrócili się do sojuszu, by wzmocnić obronę powietrzną, by zabezpieczyć Polskę. Może gdyby ten apel został wysłuchany, nie byłoby tajemniczej rakiety, która upadła pod Bydgoszczą, lub nie spotkałaby nas tragedia w Przewodowie – mówił generał Mirosław Różański, członek Polski 2050. – Będziemy dążyli do tego, aby we wszystkich dywizjach, tam, gdzie funkcjonują pułki przeciwlotnicze, były rozwinięte do brygad przeciwlotniczych. Tak, aby ochraniały nie tylko jednostki wojskowe.
Generał przywoływał konkretne rozwiązania, jakie jego zdaniem trzeba jak najwcześniej wprowadzić na rzecz poprawy sytuacji w Marynarce Wojennej czy Wojskach Obrony Terytorialnej. Podkreślał także, że zmienić się musi traktowanie żołnierzy.
– Siły zbrojne to osoby, które wstąpiły do wojska, bo chcą bronić Rzeczpospolitej. Chcą bronić całego kraju, ale również swoich małych ojczyzn. Oni nie wstąpili do wojska po to, żeby spędzać czas na piknikach militarnych, na eventach politycznych czy żeby zabezpieczać imprezy pana Rydzyka.
Trzecia Droga to odpowiedzialność za Polskę
Członkowie Trzeciej Drogi podkreślali również, że bezpieczeństwo to dziś nie tylko armia. Dla obywateli równie istotne jest bezpieczeństwo żywnościowe, energetyczne, społeczne czy ceberbezpieczeństwo.
– Wybierając Trzecią Drogę, wybieracie Polskę bezpieczną, która wie, jaką ma pozycje na świecie, wie, jak dbać o bezpieczeństwo rodzin, wspólnot samorządowych. Na to jesteśmy gotowi, na wzięcie pełnej odpowiedzialności za bezpieczeństwo Polski, za bezpieczeństwo naprawdę! – mówił prezes PSL.
